Bartłomiej Pawlak
“…Nowy Rok bieży, w jasełkach leży…” głoszą słowa kolędy. I tak oto przybieżał Nowy, 2023 rok. Jeszcze cieszymy się świątecznym klimatem zimy, ale już tęskno spoglądamy ku wiośnie i przykurzonym rowerom. Żeby wiedzieć, gdzie się wybrać w nadchodzącym sezonie, przygotowaliśmy dla Was podsumowanie tego o czym pisaliśmy na blogu w ubiegłym roku. A czy wiecie, że to już trzeci raz mamy przyjemność pisać takie podsumowanie? Jak ten czas leci…
My piszemy – Wy czytacie, komentujecie, udostępniacie, chwalicie, czasami skrytykujecie. Dzięki temu blog i nasze social media żyją. Bądźcie z nami również w tym, 2023 roku, a obiecujemy tworzyć dla Was kolejne teksty, opisy wycieczek, zamieszczać mapy, zdjęcia i filmy, podpowiadać pomysły, dzielić się śladami pokonanych tras.
EL POPRADO – PRZEŁOMEM POPRADU
Rowerowy klasyk po Beskidzie Sądeckim z Krynicy Zdrój do Nowego Sącza po sądeckich odcinkach EuroVelo11 i VeloDunajec w malowniczej scenerii Doliny Popradu. Raz po polskiej, raz po słowackiej stronie z biegiem rzeki przez uzdrowiskowe miejscowości. No i w pakiecie atrakcji jeszcze osiem godzin w pociągu.
ZA SIEDMIOMA GÓRAMI, ZA SIEDMIOMA RZEKAMI – CZYLI JAK POJECHAŁEM DO SANOKA
„…rzeki przepłynąłem, góry pokonałem…” śpiewało się przy ognisku i wtórze gitary dwadzieścia lat temu. Teraz już wiemy, że to była piosenka o Szyszkodarze i do tego powstała, zanim przejechał on swoją sławetną trasę w Bieszczady. Był Sanok, Beksiński i drezyny oraz po drodze przygód bez liku.
NO CHYBA – PRZEHYBA
Można powiedzieć, że to taki z lekka odgrzewany kotlet, bo artykuł ukazał się drukiem w Rowertourze trochę czasu temu, ale w uznaniu zasług mojej córki, stwierdziłem, że konieczne trzeba utrwalić w pamięci potomnych to wydarzenie i wyczyn filigranowej nastolatki.
POLAKO, CZYLI NA LUZIE, BEZ SPINY BO CI ŻYŁKA PĘKNIE
Jak tylko Michał dowiedział się, że w Chorwacji nie słyszeli o Wietrze W Szprychach, tak bez chwili zwłoki udał się na Bałkany uczyć lokalsów robić rysunki rowerem. Co prawda miał im dać wędkę, ale narysował rybę, ale to bez znaczenia. Polako, polako, wrzuć na luz.
Z NOWEGO DO NOWEGO, CZYLI WŁOSKI NA NOGACH NA SZTORC
To nie memuary emerytowanego fryzjera z Nowego Jorku jak by można było wnosić z nazwy, ale wyczerpująca relacja przeszło 100 km trasy VeloDunajec na odcinku Nowy Targ – Nowy Sącz. Mimo, że to było lato, to zawiewało chłodem, więc i nie dziwota, że się włos na nogach jeżył.
LONG GUI POKONANY, CZYLI JAK POJECHAŁEM ROWEREM CARGO DO WARSZAWY
Jak to mawiał brodaty chiński mędrzec Szyszkodar „…jeszcze się taki Long Gui nie urodził, co by mi przeszkodził w środku zimy pojechać rowerem do Warszawy po pół tony książek…” No fakt, nie przeszkodził, ale czemu nie pomógł?
VELO HUTA
Ze słowami piosenki na ustach “…o Nowej to Hucie piosenka, o Nowej to Hucie melodia…” przemierzaliśmy miejsca związane z powstaniem i historią Nowej Huty. Miejsca zlokalizowane przy Dużej i Małej pętli potrafiły być zaskoczeniem nawet dla takiego z krwi i kości Hutasa.
KURZA TWARZ, JADĘ OBCZAIĆ PERMA_KUR_TURĘ
Ale jaja! Farmer Szyszkodar pognał na Tęczowej Strzale do permakulturowego gospodarstwa zgłębiać jego tajniki i filozofię, a przy okazji pomachać trochę widłami i łopatą. Nawet na chwilę dane mu było powozić taczkami. Ale jaja!
SZLAKIEM DREWNIANEGO GOTYKU
Jak gotyk to cegła, strzeliste katedry, wąskie wysokie okna, gwieździste niebo na suficie. A tu niespodzianka – na Podhalu jest sporo gotyku w wersji “wood” i do tego przy samym VeloDunejec oraz Szlaku Wokół Tatr. W bonusie Przełom Bialki i Bór na Czerwonem.
MROCZNY RYCERZ POWSTAJE
Powstawał, powstawał, aż powstał. Tak jak ten artykuł. A jak Szyszkodar dał instrukcje jak machnąć rowerem rysunek Batmana na mieście, to kilka dróg w Krakowie musiało iść do remontu, bo tak wielu cyklistów chciało mieć Batmana w swoich dokonaniach, że w asfalcie powstały głębokie koleiny.
MAŁA HOLANDIA
Dwanaście kilometrów rowerowej ścieżki wzdłuż prostego jak od linijki kanału żeglownego, ale jak wiele zmieniające w życiu rowerzystów. Najlepiej o tym świadczą tłumy cyklistów, rolkarzy i spacerowiczów. Zostało czekać i trzymać kciuki by brakujące 7 km powstało jak najszybciej.
KŁÓDKI ZAKOCHANYCH
Szyszkodar już drugi rok z rzędu zasiadał w jury konkursu plastycznego dla dzieci “Rowerem przez Kraków”. Ilość prac oraz kreatywność młodych twórców napawa optymizmem, że młode pokolenie częściej będzie korzystać z rowerów niż z samochodów.
ZBÓJNICKI SKOK – PRZEŁOM DUNAJCA NA ROWERZE
Nie załapaliśmy się na spływ tratwami Przełomem Dunajca, to sami wybraliśmy się na rowerach, a co! Obłędne plenery Pienin od Krościenka po Niedzicę na długo zostają w pamięci. Koniecznie wiosną lub jesienią, żeby uniknąć tłumów.
RACŁAWICE TRANSCENDENTALNE
Prosimy Was, nie róbcie tak. Papryczka Carolina Reaper przed drogą to średni pomysł. Nie wierzycie? To przeczytajcie co się przytrafiło Szyszkodarowi. Nie wziął ze sobą radia, a muzyka cały czas grała mu w głowie. Co przeżył po drodze, z kronikarską skrupulatnością opisał w swojej relacji.
DO SZKOŁY NA ROWERZE
Inspirujący i motywujący do działania artykuł naszej najmłodszej Pani Redaktor. Tu nie ma, że boli, nie ma zmiłuj – czy upał, czy słota, wiatr, czy śnieżyca, ona uparcie gna przez Kraków swoim Zielonym Wichrem. Bieżcie przykład z Asi.
ROWEROWY SZLAK DOLINY KARPIA
Chociaż o karpiu, to jednak nie o rybie z wigilijnego stołu, a takim widniejącym w logo Rowerowego Szlaku Doliny Karpia prowadzącego przez urokliwe miejsca gmin Brzeźnica, Osiek, Polanka Wielka, Przeciszów, Spytkowice, Tomice oraz Zator.
POPYLAM DLA ZAPYLACZY PRZEZ CAŁY KRAKÓW
Od kilku lat w krajobraz Krakowa na dobre wpisały się kwietne łąki pełne polnych kolorowych kwiatów. Żeby każdy mógł mieć namiastkę takiej łąki, Szyszkodar odwiedził kilkadziesiąt ośrodków kultury w mieście rozwożąc malutkie paczuszki z nasionkami kwiatów do samodzielnego wysiania w doniczkach na balkonie.
PODRÓŻ W CZASIE – ROWEREM DO CZASÓW GALICJI
W Nowym Sączu znajdziecie skansen o powierzchni przeszło 20 hektarów i graniczącą z nim rekonstrukcję modelowego galicyjskiego miasteczka. Do tego delikatna pętla po mieście i pomysł na cały dzień w stolicy Sądecczyzny gotowy.
VELO SZRENIAWA – WYZWANIE DLA PÓŁNOCNEJ MAŁOPOLSKI
Piotr uwielbia wyzwania. Nie żeby chciał wyzwać kogoś na pojedynek, ale za to wzywa władze samorządowe północnej części Małopolski do działania i stworzenia trasy VeloSzreniawa. Jeśli nie wiedzą, jak to zrobić, to wystarczy, że przeczytają relację Piotra, potem rozpiszą przetarg i już.
LISWARCIAŃSKI SZLAK ROWEROWY
Warto popedałować nad Liswartą. Bezsprzecznie. 108 km spokojnej, płaskiej, ale absolutnie nienudnej trasy z Woźnik do Wąsosza pokonać można na raz albo w odcinkach jak kto woli. Jeśli kogoś siodełko będzie uwierać w cztery litery, to ma możliwość zmiany środka lokomocji na kajak.
LOTNA CZYTELNIA
Ich biały rower cargo po brzegi wypakowany książkami, jeśli tylko pogoda pozwoli, co tydzień krąży alejkami wokół krakowskich Plant. Ta przygoda z mobilną wypożyczalnią trwa już 10 lat, przeszło 300 razy radując krakowian i zachęcając ich do czytania.
MAŁOPOLSKA TOUR
To cykl rowerowych rajdów i towarzyszących im imprez, na stałe wpisany w kalendarz rowerowych wydarzeń w Małopolsce. Każdy rajd gromadzi na starcie przeszło tysiąc uczestników od dzieci na rowerkach biegowych po seniorów, a oprawa i atrakcje są na naprawdę wysokim poziomie.
Jeśli chcesz się podzielić z innymi relacją z ciekawej wycieczki, dołączyć do naszego redakcyjnego grona, to będzie nam bardzo miło. Zachęcamy do spróbowania sił w relacjonowaniu swoich wypraw, wycieczek i tras na łamach naszego bloga – piszcie na adres: wiatrwszprychach@gmail.com