Bartłomiej Pawlak
Na początku był rower. Rower, który dla każdego z nas znaczył co innego, ale zawsze stanowił ważną część naszego życia. Rower, który sprawił, że nasze drogi zbiegły się w jednym punkcie, którym jest właśnie blog Wiatr W Szprychach.
Dobry obyczaj nakazuje się przywitać, zatem wszystkim mówimy dzień dobry, bądź też dobry wieczór – w zależności od pory dnia, kiedy czytacie te słowa. Grażyna, Michał, Jacek i Bartek – to nasza ekipa. Na co dzień każde z nas zajmuje się w życiu czymś innym, ale tym co nas łączy jest właśnie wspomniany wcześniej rower i przyjemność z dalszych i bliższych wycieczek na dwóch kółkach.
Przywitanie mamy już za sobą i chociaż na razie znamy się jeszcze słabo, to mamy nadzieję, że zechcecie zostać z nami na dłużej. Pytanie – w jakim celu? Stworzyliśmy ten blog z myślą o popularyzacji turystyki rowerowej, zachęceniu do wyruszenia z domów na krótsze lub dłuższe wycieczki, motywacji do podejmowania różnego rodzaju aktywności okołorowerowych. Będziemy się starali w miarę regularnie zamieszczać relacje z naszych wyjazdów, opisy ciekawych inicjatyw rowerowych, może też rozmowy z interesującymi osobami z rowerowego światka. Chcemy, aby zaglądała tutaj jak największa rzesza rowerzystów i by każdy z nich znalazł coś, co go zainteresuje. Z założenia chcemy uniknąć czysto technicznych opisów tras, a bardziej skoncentrować się na przekazie płynącym z frajdy jaką daje wycieczka, poznane miejsca, napotkani ludzie. Będą relacje z wypraw grupowych, solowych wyjazdów, krótszych wycieczek z dziećmi, wakacyjnych kilkudniowych tourów. Początkowo z racji zamieszkania będziemy się raczej koncentrować na południowych rejonach Polski, ale zakładamy, że z czasem zasięg rowerowych relacji będzie się rozszerzał, a kiedyś kto wie, może ukaże się nawet coś z zagranicznych wojaży.
Chcielibyśmy Was, naszych czytelników zachęcić do odwiedzania naszej Facebook’owej strony, gdyż będziemy tam zapowiadać wspólne wycieczki, do udziału w których zapraszamy. Może ktoś poczuję chęć do podzielenia się swoimi relacjami z wyjazdów – byłoby super.
To tyle słowem wstępu, z niecierpliwością czekamy na następne spotkanie z Wami, ciekawi jesteśmy czy nasz blog przypadnie Wam do gustu? Do zobaczenia – niebawem pierwsza relacja.