Bartłomiej Pawlak Ech, te nasze wyjazdowe plany z rowerami w Pieniny. Od kilkunastu lat, ilekroć z wyprzedzeniem jest skrzyknięta ekipa, ustalona trasa, to pogoda lub inne okoliczności torpedują nasze plany. I tym razem nie mogło być inaczej. Próbowałem nie kusić licha i chociaż długo w tajemnicy utrzymywałem cel wyjazdu, to zdało się to na nic….