Szyszkodar Dorota to naprawdę odlotowa dziewczyna! Można się kłócić, ale zginie się marnie i przegra z kretesem! Okazuje się, że na co dzień to nawet na lotnisku pracuje. O Krakowskiej Wonder Woman powiedziała mi Ania, moja koleżanka ze studiów. Nie widzieliśmy się długo i jak się kiedyś przypadkiem na nią napatoczyłem, to bąknąłem między innymi…