Szyszkodar O Krakowskiej Farmie Miejskiej dowiedziałem się przez przypadek, od mojej kumpeli Emilki, która zwykle pomaga mi w Książkodzielni. Miałem ją kiedyś stamtąd odebrać i kiedy byłem na miejscu podszedł do mnie Janek (jak się potem okazało, jeden z gospodarzy tego przybytku), żeby się upewnić, czy nie przyjechałem rozsypać mu amerykańskiej stonki na krzaczkach ziemniaków….
Tag: Kraków
Marek, ale nie pijcie już więcej bo się będę denerwowała.
Szyszkodar Cześć, tu Szyszkodar! Pamiętacie jak w artykule „Już nie mogę, chyba mam udar!” pisałem, że mam dobrą kumpelę Agnieszkę z Mnikowa? No więc Aga pisze kiedyś do mnie, że ma takiego znajomego co właśnie pojechał rowerem z Krakowa nad morze. Bałtyckie? – pytam, a ona, że tak, nasze morze. To ja, że to niesamowite…
Coś się kończy, coś się zaczyna.
Bartłomiej Pawlak Trochę przewrotnie zatytułowałem pierwszy odcinek naszego bloga. Coś się kończy, coś się zaczyna – to tytuł jednej z książek wiedźmińskiej sagi Andrzeja Sapkowskiego. Tak jest i w naszym przypadku. Koniec ubiegłego sezonu stał się początkiem nowego projektu pod nazwą Wiatr W Szprychach. Za sprawą wspólnych wycieczek, rozmów i przeżyć zaczęło kiełkować coś niesprecyzowanego,…